Skompromitowany mistrz boksu wagi ciężkiej, Arno Przerośnięty, został odkryty przez traperów z partyzantki w czasie, kiedy żył w jaskini. Z biegiem lat Arno stał się ekspertem od przetrwania i łowcą grubej zwierzyny – potrafił przetrwać sam w dziczy przez nieograniczony czas, za całe wyposażenie mając zestaw do rozpałki i dobrze naostrzony nóż myśliwski. Plotki o Arno w końcu rozniosły się po pobliskich miasteczkach, co sprawiło, że zwrócił na siebie uwagę członków partyzantki. Partyzanci pragnący wcielić w swoje szeregi Arno oraz jego umiejętności łowieckie i bojowe wielokrotnie natrafiali na jego opór – bez powodzenia starali się go nakłonić do opuszczenia kryjówki. To znaczy, do czasu, aż zagrozili, że przestaną go odwiedzać co miesiąc z gorącą, świeżą mleczną tartą.
To nie samotność cię zabija, ale nieobecność mlecznych tart.
Ten klasyczny obrzyn zadaje ciężkie obrażenia z bliska, jednakże dzięki niskiej celności, wysokiemu rozrzutowi i niskiej szybkostrzelności, lepiej upewnij się, że zabijesz to, w co strzelisz. Broń została ozdobiona na zamówienie motywem zainspirowanym origami.
Potrzeba czasu na zbudowanie czegoś pięknego, ale tylko chwili na jego zniszczenie.
Celniejszy, ale zadający mniej obrażeń, co swój odpowiednik - AK-47, M4A4 to najczęściej wybierany przez antyterrorystów automatyczny karabin szturmowy. Broń została ozdobiona na zamówienie grafiką inspirowaną kartą Cesarz z talii tarota.
Rządź głową, nawet jeżeli to oznacza zignorowanie twojego serca.
Broń wysokiego ryzyka i wysokich zysków; okryty niesławą AWP to karabin snajperski rozpoznawalny dzięki swojej charakterystycznej polityce - jeden strzał, jeden trup. Broń została pomalowana czarnym podkładem, a następnie pokryto ją ręcznie malowanym wzorem w postaci jaskrawej, zielono-niebieskiej żmii.
Posiadający mniejszy magazynek niż jego niewytłumiony odpowiednik, karabin M4A1-S zapewnia cichsze strzały, mniejszy odrzut i lepszą celność. Poszczególne części tej broni zostały pomalowane farbą w sprayu na kolor czarny i mandarynkowy.
Rona jest tak dobra, za jaką się uważa... ale nie jest na tyle dorosła, by zdała sobie sprawę, że nie powinna się tym chwalić. – Felix Riley, oficer dowodzący